Poniedziałek – 05.08.13
Koło godziny siedemnastej mijamy
Shankaracharya Gate – bramę wjazdową do Nepalu:
Shankaracharya Gate. Birganj. Nepal.
Nepal to kraj o ustroju demokratycznej republiki federalnej. W skład federacji wchodzi pięć regionów. Nepal to stosunkowo mały kraj (nieco mniejszy od połowy powierzchni Polski), w którym mieszka ponad 30 mln mieszkańców, z czego prawie 60% to
Nepalczycy. Drugą pod względem liczebności grupą etniczną są Tharowie (19%). Słynni i znani
Szerpowie, to zaledwie kilka procent ogółu mieszkańców.
Stolicą Nepalu jest Kathmandu i mieliśmy tam dzisiaj nocować, ale w związku z perturbacjami, które
opisałem wcześniej, jest już za późno, aby dojechać do Kathmandu dzisiaj. Zostaniemy na noc w Birganj.
Walutą w Nepalu jest Rupia Nepalska. Ale można tu płacić rupiami indyjskimi. Za 1000 rupii indyjskich dostałem w sklepie 1600 rupii nepalskich (za dolara dostajemy około 100 rupii nepalskich). Czas w Nepalu jest GMT+5,45, czyli +3,45 względem Polski (15 minut później niż w Indiach).
Wizę wjazdową zakupiliśmy na przejściu granicznym w Birganj za 30$ i przed osiemnastą wjechaliśmy do miasta.
Safari dzień dziewiętnasty (dzień pierwszy w Nepalu) – Birganj
Miejsce zakwaterowania: | Birganj |
Liczba mieszkańców: | 112 tys. |
Wysokość n.p.m.: | 67 m |
Średnie temperatury: | dzień: 26 °C, noc: 21 °C |
Liczba noclegów: | 1 |
Odległość od poprzedniego postoju: | 85 km |
Jesteśmy zakwaterowani w hotelu „Suraj Pvt. Ltd.”. Jest Wi-Fi, ale padam ze zmęczenia. Dwanaście godzin w samochodzie z czego sześć zupełnie niepotrzebnie. Oj, dostało się za to naszemu kierowcy :-(. Idę spać.